piątek, 2 października 2015

Rozdział 4 ''Kolory''

  ***
Nastał nowy dzień. Obudziłam się pierwsza,inne współlokatorki jeszcze spały. Przebrałam się w strój do ćwiczeń i uczesałam się w koński ogon. Potem usiadłam i czekałam...Czekałam aż wybije godzina,o której można wyjść z pokoi. Już znudziła mnie ta rutyna dnia. Zawsze wszystko jest tak samo. Kiedy siedziałam,zamyślona na łóżku i użalałam się nad sobą, obudziła się Hanna.

-Cześć. - powiedziałam

-Hej. Włosy ci się przez noc rozjaśniły? Malowałaś je? Teraz to bardzo jasny blond! Nie jak wcześniej ciemny blond! - powiedziała Hanna
-To był jasny brąz ! -wtrąciła się Emily.

-Pasują ci. - odpowiedziały obie.

Szybko pobiegłam do łazienki. Spojrzałam w lustro i.....dziewczyny miały racje. Mam blond włosy. JASNY blond. Ale nie wiem skąd i dlaczego. Pewnie to przez słońce,jak byłam z rodzicami na wakacjach. Ale czekaj..... to było 3 lata temu! Może , któraś dziewczyna przemyciła farbę i mi podsunęła. Ale nie wygląda to tak źle. Akurat gdy wyszłam z łazienki,drzwi automatyczne otworzyły się. Wyszłam po krótkim ''pa'' i pobiegłam w stronę stołówki. Pokazałam identyfikator, wzięłam swój przydział i porcję jakieś bezsmakowej papki. Jak wszystko w tym ośrodku. Usiadłam do stolika i zjadłam papkę. Gdy do stołówki zaczęli wchodzić pozostali mieszkańcy budynku, po prostu wyszłam i poszłam w stronę sali treningowej. Oby Maxon mnie nie zobaczył! Nie w tych nowych włosach. A jak mu się nie spodoba? Nie spotkałam się z nim na schodach i na głównym korytarzu. Jeszcze tylko mały korytarz między pokojami a salą treningową i będę w domu! Kiedy skręcałam w ten korytarz wpadłam na..... nieznajomego, przestraszyłam się i uciekłam. Znowu. Kolejny raz na niego wpadłam. Co za niezdara! Wpadłam do pokoju jak burza. Weszłam do łazienki. W koszu zauważyłam dziwną tubkę. Farba. Jasny blond. Ktoś wlał farbę do mojego szamponu. Może to Sky? Albo te zazdrosne dziewczyny, które potajemnie zakochały się w Maxie?
Jestem chyba tylko jedyną dziewczyną,która nie zalicza się do tej grupy... a może? Poprawiłam kucyk i poszłam do sali treningowej. Dziś po raz pierwszy mamy mieć praktyczne ćwiczenia naszych ''umiejętności''.NIE tylko te na wykresach,plakatach,obrazkach i w esejach. Bałam się tej chwili , bo w każdej chwili mogę się ujawnić. Maxie powiedział,że mi pomoże ,ale na razie nie chce go widzieć. Boję się. Ćwiczyłam,dopóki do sali nie zaczęli schodzić się ludzie. Nigdy nie lubiłam ćwiczyć przy innych. To mnie zawstydza i onieśmiela. Po chwili każdy zaczął się rozgrzewać. Akurat w Piątkach jest mało dziewczyn. Gdy wszedł trener,każdy był gotowy do treningu. Ten trening zaczął się inaczej od wszystkich innych,bo Nightshade kazał nam przestać się rozgrzewać i,swoim dziwnym głosem, powiedział,że to dziś nie jest nam potrzebne. Jak to nie?! Przecież to ćwiczenia PRAKTYCZNE! Przez tylne drzwi strażnicy przyprowadzili małą grupkę ludzi. Jeden człowiek dla jednego z nas. Ustawili ich w rzędzie ,a nam kazali ustać tak samo, twarzą do nich. Gdy posłusznie ustaliśmy jak nam kazano,Nightshade kazał nam spojrzeć na osobę przed nami i próbować dojrzeć jej środek. Jej emocje,uczucia. Trener powiedział też,że każde uczucie ma inny kolor. Tak KOLOR! Uczucia,my widzimy, jako dym, kolorowy dym. Taki kolor fruwający i wypełniający ciało i duszę człowieka. Przedstawił nam przypuszczalną tabelę kolorów uczuć:

1.żółty
2.niebieski
3.czerwony
4.fioletowy
5.zielony
6.różowy
7.szary ( połączony z innymi kolorami)


TĘCZA!? Z naszych mocy zrobili sobie kolory,numery i wielką zabawę?! Każdy w mojej grupie widział zielony. Różne odcienie,ale łączył ich kolor. Ja widziałam tylko trochę zielonego, bo kobieta przede mną czuła się bardzo niepewnie. Lecz w środku miała dużo szarego ''dymu''. Czyli w coś wierzyła,bardzo mocno. Pewnie żeby to się już skończyło. Kiedy trener podszedł po mnie i zapytał się jaki kolor widzę,bez żadnego zawahania,powiedziałam:zielony,a dokładnie szafirowy. Jak oczy Maxa.....Szafirowy widziałam pod zasłoną szarości. I wiem,że tylko ja widziałam tą szarość. Kiedy trener był koło mnie,w duszy kobiety pojawił się kolor różowy. Czyli osoba przede mną czuła coś do Nightshade'a! Pod jakimś względem ta moc jest przydatna. Nikt nie będzie miał przede mną tajemnic. Co ja mówię,to nie jest dobre! Każdy powinien mieć swoją prywatność... A oni każą nam ją niszczy. Brzydzę się sobą,że o tym pomyślałam. A tak w ogóle nie widziałam nigdzie Maxona,od... wczoraj wieczorem? Potem go poszukam. Nagle ze wszystkich stron zaatakowały mnie głosy. Nadzieję innych,wierzenia,marzenia. Po jakimś czasie głowy były tak głośnie i tak wiele,że czułam jak rozrywają mi czaszkę. Nagle cały obraz stał się niewyraźny,a nogi słabe... i świat zniknął. Jak często mi się to dzieje? Ludzie to się robi nudne! Niech ta moc będzie zwyczajna nie wyjątkowa. Albo....niech w ogóle zniknie... Co mam roowibić? Co mam zrobić i powiedzieć Maxonowi? A Hannie i Emily? Nawet Sky? Mam nadzieję,że się obudzę... bo wtedy wyznam  Maxiemu  co do niego czuje. Może  mnie znienawidzi,ale pogodzę  się z tym.  Mam dość  ukrywania. Tylko jak zareaguje?  To się okaże już  nigdy nie będę się bać. Ostatni raz...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
i jak się podoba pół nowego rozdziału?
Co tam w szkole?
zostali tu jacyś czytelnicy? 
Jak myślicie co stanie się później?
KOLEJNY RAZ PROSZĘ O KOMENTOWANIE! :)
~Julie Moonshine Sunshine/Someone

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajne, czekam na dalszą część :)
    http://teddypisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na nexta super piszesz :)

    http://aleksandra-chelewska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Przeczytałam całego bloga i jestem zachwycona. Nic dodać nic ująć. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział.
    Zaczytana

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na kolejny <3
    Jesteś po prostu boska <3
    Pozdrawiam :**
    szalonanata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne opowiadanie! Zazwyczaj nie czytam blogów o różnych historiach, itd, ale Twój mnie zaciekawił. Nie mogę doczekać się dalszych rozdziałów i żeby nic nie przegapić dodaję do obserwowanych! :*
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie -
    http://stylowka4u.blogspot.com/2015/10/30-all-you-need-is-love-romantic-style.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne opowiadanie!!!
    Zajrzysz do mnie? Dopiero zaczynam!!
    http://sokole-oko-anabella.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam ludzi, którzy mają taki talent jak ty! Rob to dalej, bo świetnie Ci to wychodzii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Masz naprawdę wielki talent.
    Czekamy na następne notki ;*
    Pozdrawiamy !
    Girly-inspo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń