poniedziałek, 10 sierpnia 2015

~Rozdział 1 ''Tajemnicze miejsce''



       Po wielu godzinach jazdy, tak mi się wydawało po całym obolałym ciele, obudziłam się w niewygodnej pozycji w na siedzeniu autobusu. Głowa nadal mnie bolała od uderzenia przez tego dziwnego typa. Koło mnie spał jeszcze jakiś chłopak i miał ciało jeszcze bardziej wygięte niż ja. Postanowiłam ułożyć go wygodniej i rozejrzeć się naokoło . Nawet nie zdążyłam wstać gdy nade mną znikąd pojawił się rosły, nie wyglądający przyjaźnie, mężczyzna z lekkim kilkudniowym zarostem. Miał na sobie czarny mundur jakieś dziwnej organizacji, która nazywała się SWP albo przynajmniej miała taki skrót . Pod napisem widniał wizerunek Gwiazdy Polarnej. Niedelikatnym ruchem mężczyzna usadził mnie znów w fotelu i kazał mi się nie ruszać , bo następnym razem nie będzie tak miło . Potulnie usiadłam i nie drgnęłam chodźby troszkę dopóki autobus się nie zatrzymał. Gdy  kazali nam wysiąść spostrzegłam , że to ten sam autobus , który widziałam przed szkołą. Więc mój wcześniejszy niepokój na widok autobusu był teraz w pełni uzasadniony. Lecz teraz przyjrzałam się mu bliżej. Z tyłu na drzwiach miał narysowany ten sam symbol i skrót. SWP. Myślałam , że tylko ja nie wiem o co  w tym wszystkim chodzi , bo w domu nie mamy telewizora, ale po zaskoczonych, przerażonych i zdezorientowanych minach dzieci widziałam , że to wszystkich nowa i dziwna sytuacja. Po chwili wszyscy spojrzeli  w stronę , z której dochodził głośny , stanowczy i nie znoszący sprzeciwu głos:
- Wszyscy nowi uczestnicy projektu ''Dreszcz''!
Prosimy o wejście na platformę .  Tam spotkacie lekarzy , którzy będą chcieli was zbadać . Nie bójcie się to nic strasznego. Potem zostaniecie podzieleni na grupy , a później wszystko wytłumaczy wam przydzielony opiekun.. Teraz proszę podzielić się na grupy wiekowe.
Gdy po dłuższej chili  nie zauważył żądnego ruchu zawołał bardziej zniecierpliwiony:
-NATYCHMIAST!! Do platform ! Nad platformami jest napisany wiek!!
Po chwili na placu wybuchło zamieszani. Przepychałam się przez tłum póki nie znalazłam platformy z numerem 13. I to był jedyny raz kiedy zobaczyłam te platformy i ostatni raz gdy zobaczyłam większość z tych dzieci. Gdy nadeszła moja kolej , byłam bardzo przerażona. Przeszłam przez dziwną, przypominające przynajmniej, bramę. Po drugiej stronie męskie ręce popchnęły mnie w stronę otwartych drzwi, które po chwili zamknęły się z trzaskiem. Na końcu całego białego pokoju czekała na mnie przyjaźnie wyglądająca kobieta. Kazała mi się położyć na strasznie wyglądającym łóżku, nad którym wisiał jakiś mechanizm. Naraz spanikowałam. Chciałam wstać , ale kobieta zdążyła przypiąć mnie do łóżka. Wierzgałam się jak zwierzę zamknięte w klatce. Po chwili poczułam zastrzyk w rękę i nagle się uspokoiłam. Potulnie położyłam się i pozwoliłam by to ustrojstwo zeskanowało mi głowę . I to był największy błąd w moim życiu. Od tego życie stało się straszne. Potem ta pani, która miała na imię , Patt, zadała mi kilka pytań i powiedziała , że mam się zgłosić do punktu z numerem 7. Byłam na nią tak wściekła , że chciałam żeby się mnie bała, i nagle cała jej pewność , która miała uleciała z niej jak powietrze z przebitego balona. Powtórzyła to samo co wcześniej , ale nie już tak pewnie.  Potem po prostu kazała mi wyjść i nigdy nie wracać . Nie wiedziałam co się przed chwilą stało. Szłam korytarzem gdy nagle zauważyłam tego samego chłopca , który siedział koło mnie w autobusie. Podbiegłam do niego, on tylko się uśmiechnął  i razem ruszyliśmy do drzwi na końcu ciemnego  korytarza. Szłam wstrzymując oddech. Jaki to numer 7? Jakim numerem jest ten chłopak? Co to oznacza? Gdzie ja jestem?
W głowie rodziło się więcej pytań niż miałam odpowiedzi .  Może dostanę je za drzwiami na końcu tego korytarza?. Przekonamy się kiedy do nich dojdziemy . Ja i ten chłopak . Jesteśmy już coraz bliżej, bliżej...... Otworzyłam drzwi i nagle oślepiło mnie bardzo jasne światło . Słyszałam jak krzyknęłam, a mój towarzysz złapał  mnie w tej chwili za rękę . Potem już nic nie czułam ani nie widziałam.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem ,że jest krótki , ale na nic więcej nie było mnie obecnie stać :)
Mam nadzieję , że była to przyjemna lektura i zostaniecie na dłużej z Tamicą czy raczej Hope .
I naprawdę proszę o komentowanie :)
To mnie motywuje i pomaga naprawiać błędy i naprawdę dzięki za różne rady i wskazówki :)
~bez odbioru




~Julie Moonshine Sunshine

30 komentarzy:

  1. Cudo!
    Super! Naprawdę mi się spodobało! Z każdym rozdziałem, jesteś coraz lepsza. Historia naprawdę z każdym rozdziałem wciąga mnie coraz bardziej. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Jakbyś mogła mnie powiadamiać w moim spamowniku: http://bo-zycie-to-nie-basn.blogspot.com/p/ksiega.html
    Byłabym bardzo wdzięczna. Nie chcę przegapić, żadnego postu ;)
    Zapraszam do mnie: http://bo-zycie-to-nie-basn.blogspot.com/
    Całuję, M

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny rozdział! Ale pilnuj, żeby nie dawać spacji przed przecinkami, to troszkę razi. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super <3 Oby tak dalej *.* Czekam na kolejny rozdział ^.^

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej hej hej słonko!powiem Ci że zaimponowałaś mi tym blogiem a nie wszystkie mi imponują.Jak na razie zostanę tu na dłużej :).Rozdział nawet,nawet ;).Lecz nadal popełniasz błędy :/.Czekam na nexta z niecierpliwością^^
    Pozdro I weny życzę~Alice ;*
    Zapraszam do Sb Www.jdabrowsky-love-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czym zaimponowalam?
      Dziękuję;)
      A jakie błędy?

      Usuń
  5. CUDO! <3 to jest świetne, chcę więcej :) :D i jeszcze "DRESZCZ" i takie nawiązania do niego lekkie i to jest świetne <3 naprawdę <3

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny post super opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  7. super opowiadanie czekam na kolejne rozdziały, powodzenia! tak po za tym zapraszam to mówj pierwszy blog i będę wdzięczna jeśli skomentujesz i zaobserwujesz! http://beautyis-life.blogspot.com to wiele dla mnie znaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super opowiadanie czekam na kolejny rozdział , rozdział mnie zaciekawił :)
    Zapraszam :)
    http://aleksandra-chelewska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dobrze piszesz! Numer 7... Czekam na rozwoj akcji! :)

    Versjada (KILK)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo wciąga ! Ładnie piszesz, nie jest to jak każda inna historia, jest coś takiego, że chce się czytać. Nie ma błędów z czego się cieszę i to duży plus. Nie wiem jak znajdujesz czas :D ja piszę książekę na Wattpadzie mam bloga ze zdjęciami i lifestyle'owego i ciężko ale daję radę. Czekam na kolejny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega ciekawy rozdział nie zastanawiasz się nad napisaniem książki?

    OdpowiedzUsuń
  12. Mega ciekawie! Wow,jestem mile zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie piszesz ^-^ Opowiadania Mega ciągają jak niejedna dobra książka

    http://bomytokochamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. już czekam na następny rozdział! pisz jak najwięcej :)
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie piszesz podoba mi się bardzo :)
    http://pineapplealexxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Niezłe. Przyznam, że trafiłam tu przypadkiem, zaczęłam czytać troszkę tak od niechcenia, ale na prawdę mnie wciągnęło. jeszcze tu zajrzę, tak trzymać.
    Zapraszam do mnie na blog tematyczny grodypielegnacja.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy:* Będę zawsze czytać twoje opowiadanie}

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ciekawe daj mi znać ja bedzie kolejny rozdział :)

    http://lina-lina8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Rany!!! Niesamowite!! Bardzo wciągające, widzę zdecydowanie dużą poprawę!! Bardzo podoba mi się twój sposób pisania :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mega, mega, mega. Masz niesamowity talent, tak lekko przechodzi czytanie "spod twojego pióra". Tylko wydaje mi się, że przed przecinkami nie stawia się spacji. ☺

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa historia :)

    http://sisteerfashion.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń